Szatkowanie kapusty tak aby kłębek pozostał w całości a liście były na pół centymetra, smarowanie wafla dżemem truskawkowym i masą krówkową oraz robienie knedli z masy ziemniaczanej – z tymi konkurencjami musiały zmierzyć się gospodynie z powiatu leżajskiego. Ta cykliczna, bo już trzeci raz zorganizowana impreza cieszy się bardzo dużą popularnością. 1 sierpnia na placu przed MOSiR w Nowej Sarzynie spotkały się koła gospodyń wiejskich z Rudy Łańcuckiej, Sarzyny, Jelnej, Tarnogóry, Wólki Łętowskiej, Łukowej, Grodziska, Woli Zarczyckiej, Kuryłówki i Przychojca. W tym roku zrezygnowaliśmy z nagrodzenia jednego najlepszego koła. Oczywiście kulinarne potyczki były ale nie było rywalizacji, a w ostatniej konkurencji czyli robieniu knedli Panie musiały pomagać sobie nawzajem – poinformowała prowadząca imprezę Magdalena Czechowicz. Zmagania kulinarne to nie jedyne atrakcje Kulinarnych Potyczek Kół Gospodyń Wiejskich Powiatu Leżajskiego "Gdzie kucharek sześć…”. Poszczególne koła prezentowały także swoje potrawy regionalne. Za niewielką opłatą można było skosztować istnych specjałów - chrust, sernik, kapuśniaczki, pierogi ze wszystkimi możliwymi nadzieniami, gołąbki czy smalec i ogórki. Zrobione przez Koła wafle i knedle były rozdawane wśród publiczności. Z tej imprezy nikt nie wyszedł głodny. Kulinarne potyczki przede wszystkim promują lokalne potrawy. Dodatkowo są świetną okazją do wymieniania się różnymi przepisami i doświadczeniami kulinarnymi. W przerwach pomiędzy konkurencjami Koła prezentowały swoje walory wokalne. Gościnnie przygrywała również kapela „Jeżowianie” z Jeżowa a na zakończenie wystąpił zespół "Stellaris”. Sponsorami imprezy był Browar w Leżajsku i Zakłady Chemiczne „Organika-Sarzyna” SA.